Naród, który nie przywiązuje dostatecznej wagi do przeszłości, zubaża historię. W dobie wychwalania przez Niemcy żołnierzy Wermachtu, w dobie zakłamywania historii takie miejsca, jak grób w Janikach koło Goliszowca, jasno pokazują kto był katem a kto ofiarą. W wyniku pacyfikacji wsi Janiki 22 października 1943r zamordowanych zostało 14 osób - głównie dzieci i osoby starsze.
Spotkaliśmy się dzisiaj nie po to aby szerzyć nienawiść ale po to, aby oddać hołd zamordowanym mieszkańcom tej wioski w 74 rocznicę ich śmierci. Rocznica jest raz w roku. Chwała i wdzięczność należy się myśliwym, leśnikom, mieszkańcom okolicznych wiosek oraz pozostałym, którzy dbają o ten Pomnik Pamięci bez specjalnych okazji. Pamięć i modlitwa – tego oczekują od nas te ofiary.
Dziękuję: - obecnym dzisiaj przy tym Pomniku Pamięci (w liczbie ok. 180 osób) a przede wszystkim: Panu Burmistrzowi Zdzisławowi Wójcikowi – gospodarzowi tego terenu za obecność i wypowiedziane słowa, Kołu Łowieckiemu „Głuszec” Tarnobrzeg za aprobatę zorganizowania tej uroczystości i czynne zaangażowanie się w realizację, ks. kan. mgr Stanisławowi Mroczkowi - Proboszczowi z Lipy za odprawienie Mszy św. w intencji zamordowanych mieszkańców wioski, przedstawicielom Światowego Związku Armii Krajowej Obwód Nisko - Stalowa Wola z prezesem Zbigniewem Markutem na czele, panu Witoldowi Michalskiemu z Koła Przyjaciół Kresów Południowo – Wschodnich a zarazem Radnemu Miasta Stalowa Wola, panu Markowi Wróblewskiemu z Fundacji KEDYW, pocztom sztandarowym, pracownikom Gminnego Domu Kultury z Zaklikowa i p. sołtys Goliszowca - Mari Czerwińskiej za wsparcie, harcerzom z 5 Szczepu ZHP „Brzask” z Zaklikowa oraz harcerzom 66 Drużyny Harcerskiej "Ogniki" z Lipy za służbę, wszystkim obecnym harcerzom z 54 SDH za wartę i poczet sztandarowy a zastępowi „Leśny Krzyż” ze Szczecyna i dh Marcinowi Obarze za oprawę Mszy św., wszystkim, których nie wymieniłem a przyczynili się do organizacji dzisiejszej uroczystości. Dziękuję p. Antoniemu Kolano za foto relację. Komendant hufca